Komary i meszki czyli kilka słów o miejscowych odczynach skórnych

Wakacje w pełni. Pogoda wymarzona. Niebo obdarowuje nas błękitem, słońce wręcz bezlitośnie raczy swoimi promieniami, temperatury są nie przyzwoicie wysokie. Niestety, z uroków lata korzystają też owady. Mamy wrażenie, że ich bezgraniczna miłość, w tym sezonie, jest wyjątkowo uporczywa.

Co zrobić, żeby poradzić sobie z tą trudną miłością? Najlepiej zamknąć się w domu i nie wychodzić do jesieni ? Żarty, żartami, ale czasem naprawdę mamy ochotę tak zrobić, zwłaszcza wieczorami. Niestety żyć trzeba, korzystać z uroków lata także, bo jak to zwykle bywa, to co dobre, szybko się skończy.

REPELENTY

Na szczęście z pomocą przychodzą nam repelenty, czyli środki odstraszające owady. W walce z tymi małymi stworzonkami pomogą nam preparaty z DEET, ikarydyną oraz IR3535. Pamiętajmy, aby zawsze, przed zastosowaniem danego środka, zapoznać się z opisem producenta. Nie każdy repelent nadaje się dla małych dzieci, a zastosowane innych należy dostosować do wieku! Dla najmłodszych pociech proponujemy moskitiery na wózek. Te, bardzo dobrze, sprawdzą się także w naszych domowych oknach.

ODCZYN MIEJSCOWY i co dalej?

Niestety w tym roku te małe paskudztwa są wyjątkowo zjadliwe. Co możemy zrobić, gdy nasze dziecko ukąsi owadzi nieprzyjaciel?

Skupimy się na tym co występuje najczęściej i z czym rodzice mogą sobie poradzić samodzielnie, w domu. Jest to miejscowa (czyli skórna), łagodna, reakcja niealergiczna. Jest to fizjologia i dotyczy osób nieuczulonych!

Na czarno zaznaczono miejscowy odczyn skórny, niealergiczny. Widoczny jest rumień o średnicy <10cm

Dlaczego w ogóle powstają odczyny po ukąszeniu przez komary i meszki? Wynika to z faktu, że podczas ukłucia, owady wstrzykują do naszego organizmu różne substancje chemiczne. To właśnie one  odpowiadają za powstawanie obrzęku, rumienia, świądu, a czasem bólu. Jest to normalna reakcja organizmu. Zmiany te mają mniej niż 10cm średnicy i zwykle nie są groźne. Najczęściej zanikają bez konieczności specjalnych interwencji. Niemniej jednak, warto miejsce ukłucia odkazić. Mamy do dyspozycji preparaty z podchlorynem sodu, betainą, jodyną czy oktenidyny.

Aby przynieść dziecku ulgę możemy przyłożyć kostkę lodu lub zrobić zimny okład z tego co mamy pod ręką, a dokładniej w zamrażalniku. Jeśli towarzyszący świąd jest duży, warto posmarować miejsce ukłucia żelem z dimetindenem. Na rynku dostępne są dwa preparaty bez recepty: Foxill i Fenistil. Warto je mieć w domowej apteczce. Rozdrapanie miejsca ukłucia grozi nadkażeniem, którego leczenie wymaga już wizyty u lekarza.

UCZULENIE?

W przypadku osób uczulonych sytuacja wygląda poważniej. Może wystąpić miejscowy, alergiczny odczyn skórny. Taki odczyn jest duży, ma powyżej 10cm, utrzymuje się >24godzin i mogą mu towarzyszyć takie objawy jak: gorączka, ból głowy czy dreszcze. Może także dojść do reakcji alergicznej uogólnionej, w tym nawet reakcji anafilaktycznej. Stany takie wymagają pilnej interwencji medycznej.  Jeśli u  kogoś z Twoich bliskich występuje uczulenie na ślinę komarów lub silnie toksyczną ślinę meszek, koniecznie porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem. Warto wiedzieć jak się zabezpieczyć i jak prawidłowo reagować w zależności od charakteru występujących objawów.

Rumień i obrzęk >10cm średnicy; centralnie widoczne ślady po rozdrapaniu

Podsumowując, o czym należy pamiętać: odkażamy, chłodzimy i smarujemy maścią przeciwświądową, żeby nie rozdrapać miejsca wkłucia.

Macie swoje sposoby na walkę z owadami i ich ukłuciami? Koniecznie dajcie znać !


Opublikowano

w

przez